Pojawił się pomysł na stworzenie notesu/ szkicownika. Takiego co można, by schować do torebki i nie zajmie za wiele miejsca. I oto jest! Format A5, czyli taki zeszyt z przeznaczeniem na nagły atak weny poza domem ;-)
Wykonanie dość proste. Okładka, to tkanina (jakieś resztki sztruksu). Aby notes nie był za nudny otrzymał hafcik z wielorybem (zrobiony kiedyś tam).
Środek, to podziurkowane kartki do ksero przewiązane kolorową tasiemką, by w razie potrzeby łatwo zastąpić nowymi.
"Bez pracy nie ma pełni radości życia".
Antoni Pawłowicz Czechow (1860-1904)
Moniko,notes kapitalny!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Ilona.
Witaj Ilonko, nawet nie wiesz jak się cieszę, że zakładasz bloga i pozwolisz światu podziwiać swoje cuda :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Rewelacyjne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBardzo fajny notes.:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBardzo dobry pomysł, tez mam pod ręka notesy, wszędzie :) W kuchni, na antresoli, w sypialni i w torebce też :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie do głowy pomysł ;)
Usuńświetny pomysł, teraz tylko życzyć weny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBardzo fajnie wygląda z tym hafcikiem, a pomysł na ciemną oprawę bardzo praktyczny!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuń