Chciałam podziękować Wam za słowa wsparcia pod ostatnim postem. Może to błahostka, ale podzieliwszy się obawami łatwiej było stawić im czoła. Dziękuję Wam!!!
* * *
Z pamiętnika...
Zabieg odbył się w piątek 20-tego w Drezdenku. Dr. Grzegorz M., który zajmował się Szymonem to wspaniały człowiek i lekarz. Uprzejmy i serdeczny. Ma również podejście do pacjentów. Szczególnie tych małych.
Procedurę objaśnił jeszcze przed zabiegiem, co myślę znacznie usprawniło całość. Po zabiegu natomiast zaglądał do Szymka przy każdej okazji sprawdzając jego stan. Co mnie osobiście zaskoczyło, to dwa tel. od samego Dr, kiedy byliśmy już w domu. Oczywiście z zapytaniem o stan zdrowia małego.
Sam Szymek do formy wrócił bardzo szybko. Już w weekend był na dworze i sprawia wrażenie jakby pobyt w szpitalu był tylko dziwnym snem...
Bardzo się cieszę, że wszystko się udało życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że Szymon szybko wraca do zdrowia, pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie się cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość :) A nie mówiłam ,że będzie OK :) Pozdrawiam i mamę i rekonwalescenta po zabiegu :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Szymka życzę!
OdpowiedzUsuńCiesze sie razem z Toba, ze synus juz zdrowy!
OdpowiedzUsuńDobrze, że wszystko się udało. Przesyłam pozdrowienia i życzę dużo zdrowia dla Szymona ;)
OdpowiedzUsuń