Nie wiem co tknęło... czasem robi się coś, nie wiedząc dlaczego. Jedno wiedziałam na pewno, że chcę sprawić radość innym. Ot tak. No może nie do końca, bo prezenty dotarły w określonym czasie i opatrzone były konkretnymi kartkami z życzeniami :)
Wszystkie paczki szykowałam tego samego dnia, więc są do siebie bardzo podobne: kanwa, mulina wg palety stosowanej przez daną osóbkę, kilka przydasiów, woreczek z zapachem, coś dla ciała i kartka z życzeniami.
Pierwsza dotarła pod koniec marca dla Sylwii
Druga i trzecia pojechały razem, bo solenizantki miały swoje święta blisko siebie.
Dla Uli
Dla Kasi
Do Kasi ostatecznie poleciała inna kartka. Mam nauczkę na przyszłość, aby nie pisać bezpośrednio na kartce tylko dodać osobną z życzeniami. Pomyliłam się i kartka poleciała do kosza :(
Moniko jeszcze raz serdecznie dziękuję za niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńCo do dziewczyn to już teraz wiem skąd takie charakterne, jak ja ;)
Bardzo się cieszę, że mogłam sprawić ci radość.
UsuńNie ukrywam bardzo miło mnie zaskoczyłaś. Jeszcze raz bardzo dziękuję za śliczny prezent i życzenia.
OdpowiedzUsuńTo miała być niespodzianka i cieszę się, że była miła.
UsuńBardzo miły pomysł miałaś :o) Przesyłki na pewno sprawiły ogromną radość dziewczynom.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo udane prezenty.:)Dziewczyny na pewno zachwycone.
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty - dobra z Ciebie Duszyczka :)
OdpowiedzUsuńWspaniała Duszyczka:) Jeszcze raz dziękuję Moniu:)
OdpowiedzUsuńPiękne niespodzianki przygotowałaś.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty zrobiłaś dziewczynom.
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam. Każdemumoże się zdarzyć. Mnie to też się przytrafiło. Dobrze że człowiek uczy się na błędach. Dziewczeta zapewne zachwycone i to jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuń