Choroba na początku miesiąca dała mi się we znaki. Nie pamiętam grypy, która tak mnie wyprała z energii na długie dni. Powrót do formy jest powolny - kaszel jeszcze męczy - ale konieczny. Bezczynność nie leży w mojej naturze.
* * *
Jeszcze w zeszłym roku zdecydowałam, że w tym wyszyję choć kilka haftów na Celinki. Dla dzieciaków. Wybrałam kilka wzorów dziecięcych. Pierwszy powstał kotek. Kolory dobierane na oko z mulin bez numeracji.
Dane techniczne:
Wzór nr 1014 - ZwierzakiKanwa: 14ct biała (Tajlur)
Mulina: bez numeracji
Super hafcik na szczytny cel.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mega uroczy kotek, przepięknie wykonany. <3 Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia. U mnie też coś szwankuje, walczę dzielnie. Odganiam od nas bakteria, won dziady jedne. :)))
OdpowiedzUsuńhehehe świetny i na pewno sprawi radość :)
OdpowiedzUsuńUroczy kotek. Umaszczeniem trochę przypomina mi Reksia :)
OdpowiedzUsuńfajny kotek:)ja też w końcu muszę się wziąć za Celinki:))))
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony wzór- kotełek.
OdpowiedzUsuńUroczy kotek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik:-) Dzieciaczki będą szczęśliwe mogąc się do takiego kociaczka przytulić. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńfajny koteł ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały koteczkowy hafcik na taki piekny i szczytny cel. Brawo.
OdpowiedzUsuńWracaj szybciutko do zdrowia i nabieraj sił.
OdpowiedzUsuńHafcik śliczniutki, będzie piękna Celinka!
Pozdrawiam Alina
Fajny kociak
OdpowiedzUsuńSłodziak!
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do pełni sił.
:)
Śliczny koteczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kotek super. :) świetny wzór.
OdpowiedzUsuńFajny koteczek :) A ja właśnie teraz jestem rozłożona chorobą a przez to z wszystkim mam poślizg, bo nie mam kompletnie sił żeby coś tworzyć :)
OdpowiedzUsuń