Obserwatorzy

środa, 3 sierpnia 2016

317. 4 godziny wakacji

Witajcie drogie czytelniczki:) Ostatnio mało mnie tu na blogu, za to wasze staram się odwiedzać systematycznie.

Moja nieobecność na blogu (moim) może jeszcze trochę potrwać. Zaangażowałam się w sprawy rodzinne, a wiecie jak to jest... Sprawa jest na tyle pilna i delikatna, że trzeba zostawić wszystko i lecieć, a dokładnie jechać, bo ostatnio zajechałam, aż do Gryfic. Zajechałam i wróciłam z kwitkiem... Tym razem się nie udało, ale będą jeszcze inne okazje. Ja się nie poddaje!
Generalnie sprawa musi dość do skutku w ciągu najbliższych dni. Tak więc najbliższego posta spodziewajcie się w połowie lub nawet pod koniec miesiąca. W międzyczasie planuję pokończyć napoczęte prace.

Skoro byliśmy tak blisko morza (w Rewalu), to o nie 'zahaczyliśmy'. Trwało to dokładnie 4 godziny, ale jest. Szymek się wykąpał, a ja załapałam się nawet na zdjęcie. Zwykle to ja jestem fotografem ;-)

Dziękuję za odwiedziny i do zobaczenia na waszych blogach :)

17 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za szybki finał spraw rodzinnych. No i czekam na nowości

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekamy na Twój powrót do nas z niecierpliwością :) sprawy rodzinne są ważne, życzę, aby wszystko zakończyło się szybko i po Twojej myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki żeby się wszystko udało i żebyś wróciła szybko do nas :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, ze wszystko uda Ci się załatwić. Trzymam kciuki. A nad morze warto zajrzeć chociaż na chwilkę:-) Tez bym tak chciała
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciukasy żeby wszystko poszło po twojej myśli

    OdpowiedzUsuń
  6. Oby wszystko poszło po Twojej myśli. Dobre i 4 godzinki nad morzem. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oby wszystko udało się pozałatwiać. Wiem jak to jest, sama ostatnio pomagałam mojej mamie pozałatwiać pewne pilne sprawy i ile się nachodziłyśmy i nastałyśmy w różnych okienkach to tylko my wiemy.
    Fajnie ze udało ci się chwilkę odpocząć nad morzem, dotlenić. Krótko, bo krótko, ale pewnie taka przerwa się przydała.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami tak bywa, że pewne sprawy należy odłożyć na później i zająć się priorytetami ...oby wszystko szybko wróciło do normy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobre i 4 godziny wakacji, jak na więcej nie można liczyć. Sprawy rodzinne, priorytet, miejmy nadzieję, że uda Ci się wszystko załatwić mimo początkowych problemów. Blog nie zając, "nie pokica", /nie ucieknie/, my poczekamy.)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet i 4 godziny wystarczą, aby mieć miłe wspomnienia :) Powodzenia w załatwianiu rodzinny spraw :)

    OdpowiedzUsuń
  11. lepsze 4 godziny niż nic, powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  12. Powodzenia! Super, że skorzystaliście z plaży.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymam kciuki by wszystko się udało!
    Morze widzieliście, kąpiel niektórzy (brawo Szymek!) zaliczyli.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Powodzenia w sprawach rodzinnych i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzymam kciuki, aby wszystko się poukładało.
    Moni bierzesz udział w candy u mnie - zapraszam na blog,zmiana adresu i terminu iventiatelier.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobre i 4 godzinki, a na pewno lepsze niż nic. Trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzymam kciuki za załatwienie wszystkiego, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję,
za czas, jaki mi poświęcasz,
za mądrość, którą się dzielisz,
za szczerość, której nie szczędzisz.