w niedzielę, w ramach rodzinnego wypadu pojechaliśmy do Szczecina na organizowaną tam wystawę figur z klocków Lego. Cała wystawa umieszczona była w namiocie o powierzchni 1500 m2. Byliśmy tam w sumie dwie godziny, z czego oglądanie samej ekspozycji zajęło może 30 min. Pozostały czas minął Szymkowi na budowaniu muru z klocków wielkości cegieł. Można powiedzieć, że z klocków się nie wyrasta, bo na pożegnanie wyszedł z pudełkiem klocków do budowy nowego klockowego dzieła.
Kilka zdjęć z wystawy :)
Jedna z figur sportowców. Naturalnych rozmiarów.
Zbliżają się święta, więc i św. Mikołaj zawitał
Były również obrazki z klocków.
I Szymek budujący swój mur obronny.
Trafił się również obraz z Łowickim wzorem. Pomysł fajny, choć przy tych racach rozczarowało mnie niedopracowanie.
Ciekawa wystawa. Jak patrzę na tego koszykarza to myślę sobie, że niepotrzebnie kupowałam manekin, wystarczyło kupić klocki.
OdpowiedzUsuńklocki Lego są super i takie ponadczasowe
OdpowiedzUsuńps. popraw sobie tytuł ;) figur*
pozdrawiam serdecznie
Ciekawa wystawa 😀, ilez tu pracy...
OdpowiedzUsuń.
Fajna jest taka wystawa, byłam kiedyś na podobnej w Kołobrzegu, ale wtedy klocki lego dopiero wchodziły na polski rynek. W sumie zabawka z której sie nigdy nie wyrasta :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest na co popatrzeć - fajnie, ze Szymek miał dużo zabawy :)
OdpowiedzUsuńAle fajna wystawa, dobrze było móc choć trochę jej zobaczyć na Twoich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńA ja naiwna myślałam,że klocki lego to tylko te malutkie,na które za każdym swoim przejściem trafisz gołą stopą.
OdpowiedzUsuńSuper wystawa.
suuuuper wystawa a ja dziękuje za śliczną urodzinową karteczkę
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń