Jak już wstęp sugeruje są to podkładki z resztek. Dokładnie z resztek jeansu i sztruksu.
Powiedzmy, że to taka próba sił z patchworkiem...
Sam pomysł i połączenie kolorów nawet fajne. Minusem jest zszywanie grubego jeansu i sztruksu. Jak i to, że sztruks to straszny łapacz kurzu.
Myślę jednak, że to nie koniec takich eksperymentów. Szkoda wyrzucać resztki ;-)
* * *
Witam serdecznie nowe obserwatorki
Szarlotka i Bożena Wdaniec
Ale one są śliczne! Połączenie kolorów bardzo w moim guście! Czy te również rozdajesz? ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że się podobają, ale te nie idą do ludzi. Wstydziłabym się oddać takie koślawce :P Jeśli zrobię takie godne dalszej drogi, dam znać ;-)
UsuńOj, za skromna jesteś! Jakie koślawce? Ale eksperymentuj dalej! Pozdrawiam!:)
UsuńEkstra pomysł, podkładki są świetne :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny jak wykorzystać resztki :)
OdpowiedzUsuń