Obserwatorzy

piątek, 21 czerwca 2019

518. Wyzwanie czytelnicze 3650 stron (2019) - Maj

Witajcie moje drogie,
mamy połowę czerwca, a ja dopiero ogarniam książki z maja, a i czytania jakoś nie było za wiele. Niedoczas po prostu. Skupiłam się na wzorach :) 



Zaginione wojowniczki
Anne Fortier
656 stron

Książkę czyta się jednym tchem. Przynajmniej na mnie tak podziałała. Nie mogłam się oderwać.

Jest to opowieść o młodej Pani filolog mającej wg jej otoczenia 'obsesję' na punkcie amazonek. To jej zamiłowanie sprawia, że pewnego dnia starszy pan pokazuje jej zdjęcie tajemniczego pisma i prosi o pomoc w jego odszyfrowaniu. Kobieta zgadza się. Pozostawia dotychczasowe, wygodne życie i wyrusza w drogę po przygodę. I tu zaczyna się pełna napięcia akcja. Nie wiadomo komu ufać. Za każdym rogiem czyha zagorzenie. Młoda kobieta nie poddaje się łatwo i brnie dalej w tajemnice chcą zrozumieć swoje powiązanie z historią. Jak się okazuje za sprawą jej babci, ma z nią wiele połączeń.

W książce mamy dwie opowieści. Jedna toczy się we współczesnym świecie i dotyczy zmagań Pani filolog z wielkimi tajemnicami, a druga toczy się niejako trzy tysiące lat wcześniej. Za czasów Troi, kiedy to zaczęły się kształtować plemiona amazonek.

Jak już wspomniałam książkę czyta się jednym tchem. Co rusz coś się dzieje i najlepsze nie wiadomo jak historia potoczy się dalej. Szczerze polecam miłośnikom wartkiej akcji.

----

Tunele
Roderick Gordon, Brian Williams

496 stron

Harryego Pottera nie czytałam i jakoś mnie ciągnie, ale ta opowieść pochłonęła mnie bez reszty. Czternastoletni chłopak mający 'uczulenie na słońce' często dużo czasu spędza kopiąc tunele. Pod ziemią czuje się najlepiej. Swoje prace często robi z ojcem, zapalonym archeologiem i pasjonatem przeszłości.
Pewnego dnia ojciec znika bez śladu. Jego syn Will postanawia wraz z przyjacielem odnaleźć ojca. Chłopcy trafiają do innego, zupełnie nieznanego świata, gdzie co rusz grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo.

Tak bym opisała książkę dając wzmiankę na okładce. Oczywiście wbrew pozorom smaczków jest o wiele, wiele więcej. Już same opisy podziemnej cywilizacji są intrygujące. Wyobrażenie sobie ludzi żyjących bez światła słonecznego wydaje się niewiarygodne, a jednak.
Polecam miłośnikom fantasy.

* * *

7 komentarzy:

  1. Super. Ja sobie założyłam 24 książki w ciągu roku i na razie mam tylko 11. Może wakacje będą sprzyjać dłuższemu czytaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiły mnie "Tunele" :).
    A Harry'ego czytałam nie raz i uwielbiam - zarówno po polsku, jak i po angielsku.
    Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja coraz to bardziej lubię czytać. Na razie przeczytałam tylko osiem książek, choć właściwie to jestem z siebie dumna. hehe Ja z tych, co wolno czytają, analizują. :D Cudnego dnia dla Ciebie. :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Super że w ogóle znajdujesz czas na czytanie:))ja sobie już nic nie zakładam,idę na żywioł,a nawet myślę ,że jestem uzależniona od czytania:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam wielce te czytelnicze zdolności, wielki podziw... Pozdrawiam letnio! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Życze Ci checi i czasu do czytania :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję,
za czas, jaki mi poświęcasz,
za mądrość, którą się dzielisz,
za szczerość, której nie szczędzisz.