Ostatnio miewam mieszaną wenę... to krzyżyki, to znów jakiś wzór, a i szycie też się trafia... Ot kobieta zmienną jest :D
I nawet muszę przyznać, iż godnie znoszę zależność od żelazka u boku podczas szycia.
Ale do rzeczy :) Mam szał na podkładki i w związku z tym szyję ich ostatnio trochę. Dwa zestawy poszyły w ramach szybkiego Candy do Promyka i Eli.
Dzisiejsze wytwory przeznaczone są natomiast na zasilenie budżetu na sklepik, a wyglądają tak.
Deseń: białe kropki
Wymiary: 10x10cm
Cena za 1 komplet (6 szt): 12zł + przesyłka
Tkanina: zielone płótno
Deseń: białe kropki
Wymiary: 10x10cm
Cena za 1 komplet (6 szt): 12zł + przesyłka
Sliczniusie! A co to za sklepik? Jestem zielona!
OdpowiedzUsuńMarzenie... plan... cel drogi :) Marzy mi się otwarcie własnego sklepu...
UsuńBardzo piękne i przydatne podkładki - bardzo polecam. Ze swoich jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne:)
OdpowiedzUsuń