Witajcie drodzy czytelnicy :)
Obiecałam sobie, że w tym roku będę pokazywać wam wszystko, co wymyśli moja głowa, a ręce stworzą. Niezależnie czy będzie ładne i udane, czy będzie kompletną porażką.
Do nieudanych mogę zaliczyć prezentowane dziś pudełko. Dlaczego? Otóż z pierwszymi próbami tak czasem bywa, że nie wychodzą jak powinny... Ale kto by się zrażał jedną, dwiema... setką porażek?
Prezentowane pudełko jest jednym z pomysłów nad którymi ostatnio pracuję. Nie ma się nad czym za bardzo rozpisywać, gdyż wiele z tych pomysłów tkwi jeszcze w zakamarkach wyobraźni w totalnej rozsypce...
A oto omawiane pudełko.
Wykonane jest z tektury. Zewnętrzna część oklejona jest tkaniną, wewnątrz pomalowane farbą i lakierem. Zapięcie stanowi magnes (używany przy torebkach). Z tyłu zawiasy.
Co mam mu do zarzucenia? Chyba najbardziej, to estetykę. Na zdjęciach może tego nie widać, ale miejscami widać plamy z kleju przebijające przez tkaninę. Bardzo mnie to razi! Oprócz tego tkanina jest krzywo naklejona, co na kracie widać doskonale... no i to wykończenie wewnątrz.
Spokoju nie dają mi również zawiasy. Karton to nie drewno i próżno oczekiwać, by gwóźdź utrzymał się w powietrzu... Na razie nie mam pomysłu jak rozwiązać ten problem, ale coś się wymyśli :)
Na razie zmykam powyszywać trochę "Damę z kwiatem" (prezentacja za kilka dni) i rzecz jasna odwiedzić was :)
Buziaki :*
Piękne pudełko Moniko śliczny materiał cartonnage bardzo mnie pochłąnia choć mało tego pokazuję buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
Usuńhej, pudełeczko już teraz prezentuje się świetnie; słusznie zauważyłaś, że na zdjęciach żadnych niedoskonałości nie widać, a ewentualne materiałowe zawsze można zamaskować koroneczką, kwiatem, fajnym napisikiem.... a zawiasy może trzymałyby się osadzone na kleju na gorąco? Jeszcze nie próbowałam takiego rozwiązania, więc nie mogę gwarantować. pozdrowionka
OdpowiedzUsuńZ klejem na gorąco nie miałam jeszcze styczności, ale to dobra sugestia. Dziękuję Jolu :)
UsuńSuper pudełeczko :) i jak to mówią "pierwsze koty za płoty" - następne będzie dopracowane w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuńJa myślę tak, na pierwszą próbę zdecydowałaś się na trudną tkaninę ,bo kratka, przy kratce widać zbyt wyraźnie wzór i linie biegnące ,więc dlatego widzisz ,że tkanina położyła się niedokładnie;-) spróbuj z czymś innym ,może nawet paski byłyby lepsze na doćwiczenie naklejania. Nie mocowałam nigdy zawiasów do kartonu, ale może można spróbować podłożyć podkładki z filcu ?( filc na gorącym kleju do kartonu i wtedy małe gwózdeczki w filc ,oczywiście też wzmocnione klejem na ciepło) ot takie moje sugestie. Jak na pierwszą próbę z oklejanym pudełkiem ,mnie się podoba i fajny jest ten pomysł z zawiasami .Nie ustawaj w próbach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach nie widać niedociągnięć, jak dla mnie pudełko jest świetne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba :) Czy Ty wiesz, że gdybyśmy robiły wszystko idealnie, Pan Bóg obraziłby się na nas? :D Jest ładne :)
OdpowiedzUsuńTak na oko nie widać tych niedociągnięć , ale kratka to ciężka tkanina do pracy, mi się podoba pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńMnie się pudełko podoba, na zdjęciach nie widać mankamentów, o których piszesz...
OdpowiedzUsuńWygląda super :) Może te zawiasy dałyby się wklejać...
Pozdrawiam :-)
Marille
Bardzo fajne pudełeczko. Może dodaj czarną koronkę w miejscach gdzie widać niedociągnięcia.
OdpowiedzUsuńNawet jeśli nie jesteś w 100% zadowolona to pierwsze próby poczynione i wiesz jak zrobić to lepiej. Na zdjęciach pudełeczko ładnie wygląda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chcesz czy nie to pudełeczko i tak jest śliczne ożywiłabym je tylko jakimś kolorowym akcentem coś czerwonego ślicznie pasowałoby do tej kratki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pomysł rewelacyjny ! Powodzenia !
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest bardzo ładne - ja już widzę tam swoje mulinki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mpgoga.blox.pl