pisałam - jeszcze w zeszłym roku - o planie wyszywania po trzy nitki dziennie. Przez pierwsze dni plan się sprawdzał, a potem mega pauza. Znowu.
Moje dwa hafty, które już spokojnie można nazwać UFO-kami leżą od nie pamiętam kiedy. Z pewnością od zeszłego roku. Przyznaję się uczciwie ostatnio nie po drodze mi z igłą, a i pociąg się jakoś zmniejszył. Czyżby całkowite odstawienie? Raczej nie. Jest plan. Kolejne wzory czekają na wyszycie, więc przysiadam, kiedy tylko chwila pozwala.
Jeszcze w zeszłym roku przewinęłam kanwę i rozpoczęła się praca nad dołem sukni. Ten etap jest monotonny. Wcześniej wyszyłam odcinki wymagające pilnowania i liczenia. Pozostało tylko wypełnienie luk jednym kolorem i ponownej, już ostateczne przesunięcie kanwy. Już ostateczne.
Kiedy ostatnio pokazywałam haft wyglądał tak.
Przy okazji chcę Was zaprosić do odwiedzenia fajnej strony crafting-news.
Znajdziecie tam wiele fajny inspiracji np. na zakładki :)
Spieszę dodać, iż jedne z zakładek, "Tęczowe zakładki" trafiły właśnie na tę stronę :)
Cieszę się ogromnie, że zostały dostrzeżone, ale ten sukces nie byłby możliwy gdyby nie fantastyczne opracowanie Ani Iwańskiej, która przetestowała wzór
Dokończysz ten haft i będzie piękny obrazek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ja też mam w szafie kilka uroków które nie mogę skończyć. A ten haft wygląda pięknie szkoda by bylo gdybyś go nie skończyła.☺️
OdpowiedzUsuńhaft piękny. Czyli trzeba Cię pogonić do tych trzech nitek dziennie? :P
OdpowiedzUsuńWspaniały haft :) jeszcze tylko troszkę i taniec będzie kompletny :)
OdpowiedzUsuńpiękny wzór :) trzeba się mocniej motywować!
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny obrazek, Moniko trzymam kciuki za pomyślne zakończenie.
OdpowiedzUsuńCieszę się , że testowane przeze mnie zakładki trafiły na tak fają stronę.
Pozdrawiam
Haft juz jest piękny .To czekam na finał.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł - "trzy nitki dziennie" ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentuje! Nie mogę doczekać się, kiedy zaprezentujesz go w pełnej okazałości :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada. Czekam na prezentację w całości.
OdpowiedzUsuńU mnie też leżą zaczęte hafty i czekają na lepszy czas. Suknia zapowiada się wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście już tak niewiele Ci zostało... trzymam kciuki za szybki koniec :)
OdpowiedzUsuńMoniko trzymam kciuki za kolejne krzyżyki bo haft jest warty ukończenia !:)
OdpowiedzUsuń