marzę o dniu, w którym pokażę Wam nowy sklep. Nowy w sensie w lokalu, z wygodnym dostępem do towaru, a nie pochowanym po pudełkach w każdym zakamarku domu. Na chwilę obecną dzieje się tak, że kiedy jestem blisko wyprowadzki wyskakuje coś, co znacząco redukuje firmowe oszczędności. Tym razem sytuacja zmusiła mnie do przeprowadzki. Na razie w obrębie internetu.
Po latach prowadzenia sklepu na jednej z platform coś zaczęło nawalać. Z miesiąca na miesiąc pojawiało się coraz więcej problemów. Niby drobnostki - a jednak, kiedy klient nie może zrobić zakupu - znaczące. Przyszło do tego, że więcej czasu pochłaniało przepraszanie klientów i naprawa błędów, niż faktyczna praca nad produktami i zamówieniami. W końcu nastał dzień zero! Cierpliwość się skończyła. Kończyła się również umowa na usługę, więc i to przyspieszyło sprawę.
Na FB znalazłam firmę, której oferta mnie przekonała. Nawiązaliśmy współpracę i przez ostatnie kilka tygodni (nawet po nocach) wspólnie pracowaliśmy nad nowym sklepem. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze daleko mu do ideału, ale już jest i co najważniejsze DZIAŁA!
Oczywiście jeszcze wiele pracy przy nim. Głównie mojej. Produkty z poprzedniego przeniosły się lekko pomieszane. To jakby papier toaletowy znaleźć w lodówce ;-)
Siedzę dniami i nocami, by wszystko wróciło do normy i zaczęło działać sprawnie.
Prośba
W związku z przeprowadzką i obecną sytuacją z wirusem chciałam was prosić o małe wsparcie. Jeśli podoba się wam jakiś wzór, choćby za 10 zł, to zapraszam do zakupu. Niby niewiele, ale dom tworzy wiele małych cegiełek :)
EDIT
Drogie kobietki, anioły cudowne! Dziękuję za wasze wsparcie i niespożytą energię. Muszę jednak prosić Was o wybaczenie. Myślałam, że sklep działa dobrze, ale wyskoczyło po drodze więcej kamieni niż myślałam. Dlatego proszę, o wstrzymanie się. Chyba że ktoś chce być testerem i wytknąć błędy, póki mam kontakt z informatykiem :)
Nowe zmiany to nowe możliwości :) Grunt to nie stać w miejscu.
OdpowiedzUsuńGratuluję podjęcia decyzji.
Ps,
Strona z linku jeszcze nie działa
Odważna decyzja, ale masz rację, jeśli coś nie działa to klient się w końcu wykruszy. Ja już tuptam z niecierpliwości na moje zamówienie i jestem w sumie bardzo cierpliwa, bo po pierwsze aż tak mi się nie spiesz, a po drugie wiem ile pracy mają kurierzy teraz. Życzę Ci dużo wytrwałości w pracy nad nowym sklepem. Trzymam kciuki by wszystko się udało
OdpowiedzUsuńMoniko zyczę Ci powodzenia i na 100% coś zakupię, bo jestem w potrzebie a Tobie chętnie pomogę. Buziaki i trzyma kciuki !
OdpowiedzUsuńo to super, czasem zmiany są ciężkie, ale dają dobre rezultaty. Trzymam mocno kciuki :)
OdpowiedzUsuńTo ja trzymam kciuki, żeby ten sklep działał ja należy i żebyś raz kiedyś mogła spełnić swoje marzenie...
OdpowiedzUsuńWeszłam w sklep, już wygląda fajnie. Bardzo Ci kibicuję i wiem, że ciężko pracujesz. Będzie dobrze, ależ miło mi obserwować, jak dążysz do spełnienia marzenia, które się spełni. :) Trzymam kciuki, a kłody pod nogami, to rzucane są dla wzmocnienia. Już gratuluję i cieszę się razem z Tobą. Będzie lepiej niz dobrze. :))))) <3
OdpowiedzUsuńŻyczę aby w końcu się udalo.To smutne jak coś przestaje funkcjonować. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńPowodzenia Ci życzę, czasem warto wprowadzić zmiany w życiu, na pewno zaprocentują w przyszłości. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i powodzenia!
OdpowiedzUsuńWczoraj strona nie działa, ale dziś już tak :-) i coś na poprawę humoru kupię :-)
pozdrawiam :-)
Powodzenia i wytrwałości w tych przeprowadzkach.
OdpowiedzUsuńMoniko, czasem zmiany są konieczne i potrzebne. A kamienie na naszej drodze się zdarzają i nic na to nie poradzisz. Raz ominiesz, innym razem się potkniesz. Ale takie przedsięwzięcie, choćby z trudnościami docenisz z czasem :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMoniko ja 31 go marca złożyłam zamowienie i wciaz czekam... Doszło ? Dochodzą w ogóle moje e-maile?
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w spełnianiu marzeń i mam nadzieję, że zmiany przyniosą wyłącznie dobre rzeczy.
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
K