Witajcie kochane czytelniczki :)
Jako rękodzielniczki, które często doskonalą jedną - ukochaną - technikę odczuwacie czasem potrzebę odskoczni w coś innego. Choćby po to by się w tym spróbować, czyż nie? Mnie często dopada ta pokusa i dziecięca ciekawość, jak to będzie wyglądało, albo czy ja też umiem.
Dzisiejszy wpis jest o technice decoupage na tkaninie. Wiele razy widziałam takie prace i ciekawiło mnie jak to jest zrobione. Kiedy nadarzyła się okazja, kupiłam serwetki z babeczkami i zaczęłam próbować. Oczywiście pierwsze próby poszły do kosza i nawet ich nie uwieczniłam, ale kolejne już tak.
Jako że lubię rzeczy użytkowe prezentuję dziś woreczki na lawendę w technice decoupage na tkaninie.
Woreczków wyszło 11, bo tyle było babeczek na serwetce. A tak prezentują się w całości. Do zdjęcia wypełnione wypełniaczem do poduszek.
Czy wrócę do tej techniki? Myślę, że tak... kiedyś... dla odpoczynku od haftu. Na razie ciekawość została zaspokojona i wracam do tworzenia wzorów i haftów, bo w czasie wolnego wpadło kilka pomysłów.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, które po sobie zostawiacie