luty był bardziej czytelniczy niż hafciarski. Skończyłam szóstą część o wojowniczej Aelin i czekam na ostatnią siódmą. Po kilku dniach przerwy i czytania poradników sięgnęłam po coś lekkiego. Któż nie zna Alicji w krainie czarów? A kto poznał Alicję w krainie zombi i jej przygody. Opowieść dla nastolatków, ale czytało się na tyle przyjemnie, że pochłonęłam wszystkie cztery części w tydzień.
Szklany tron. Tom 5.5. Wieża świtu